#2 TOP 5 - seriale, którym musisz dać szansę cz. 1

kwietnia 19, 2020

#2 TOP 5 - seriale, którym musisz dać szansę cz. 1

W nawiązaniu do pierwszego posta, w którym poruszaliśmy aktywności niezbędne, by nie dostać świra podczas izolacji, dzisiaj wracam z listą seriali, których oglądania po prostu nie da się skończyć na jednym odcinku. Lista jest w 100% subiektywna, aczkolwiek jestem przekonana, że każdy z nich zasługuje na poświęcony oglądaniu czas. To po prostu produkcje, którym warto dać szansę. 

Oglądanie seriali uprawiam regularnie. Jak naturalną rzeczą dla większości młodych (i nie tylko) ludzi w ciągu dnia jest oglądanie youtube'a w tle, podczas codziennych czynności, tak ja zamiast vlogów czy podcastów odpalam uzależniającego jak schłodzone fresco netflixa. Gotowi?

• HOUSE OF CARDS

Senator Francis Underwood po wygranej swojej partii w wyborach prezydenckich, spotyka się

wielkim rozczarowaniem związanym z nieobsadzeniem go w roli Sekretarza Stanu. Od tej pory jego życiem zaczyna rządzić chęć zemsty na nowo wybranym prezydencie Stanów Zjednoczonych i chytry i bardzo podstępny plan zamachu stanu. Polityk dopuszcza się strasznych czynów, wykorzystuje manipulacje i intrygi. Niestety zaczyna popełniać obnażające go błędy, które wkrótce go pogrążą. 

    

Dla wszystkich lubiących seriale o nieco mrocznym klimacie. Na mojej liście przez długi czas był to numer jeden. Serial zdecydowanie trafił w mój gust i pochłonięcie go zajęło mi nie więcej niż tydzień. Nie mogłabym nie wspomnieć o Robin Wright, która w roli Claire Underwood wypada wręcz fenomenalnie. 

• THE END OF THE F***ing WORLD

Dwoje zbuntowanych nastolatków o dość nietypowych osobowościach wyrusza w podróż po Anglii. Z początku wydaje się, że dzieli ich dosłownie wszystko, jednak ucieczka od życia bardzo zbliża ich do siebie. Niestety nie wszystko idzie po ich myśli, z czasem napotykają na poważne problemy i komplikacje. Nieco mroczna aura, dodatkowo bardzo umiejętnie został tu wpleciony czarny humor, którego fani na pewno nie będą zawiedzeni.

Emocje świetnie potęguje również muzyka towarzysząca nam podczas seansów. Doskonale dopełnia klimat każdego z odcinków. Jessica Barden i Alex Lawther grający głównych bohaterów, to nazwiska wcześniej mi nieznane. Myślę, że po obejrzeniu TEOTFW, sporo widzów czeka z niecierpliwością na kolejne role tych dwojga. 

• ATYPOWY

Historia Sama - nastolatka chorego na zaburzenia ze spektrum autyzmu. Chłopak jest nieustannie kontrolowany i traktowany przez rodziców jak dziecko. Po pewnym czasie zaczyna mieć tego dość i stara się wyrwać ze swego rodzaju ubezwłasnowolnienia. Zaczyna umawiać się na randki, co z początku wydaje się nie być dobrym pomysłem. Pomaga mu w tym jego najlepszy przyjaciel oraz uszczypliwa siostra. Ta również ma dosyć obszernie rozbudowany wątek w tym serialu. Również boryka się z problemami sercowymi, jest rozdarta pomiędzy dwoma światami i niekoniecznie ma pojęcie jak sobie z tym poradzić. 

Serial z rodzaju tych dla młodzieży, jednak mimo to porusza mnóstwo problemów z którymi i dorośli muszą sobie często radzić. Keir Gilchrist odtworzył rolę znakomicie. Natomiast obecność na ekranie przepięknej Brigette Lundy-Paine sprawia, że od serialu nawet na chwilę nie da się oderwać wzroku.  Jest zdecydowanie mocnym punktem produkcji.

• THE CROWN

To jedna z tych najmniej popularnych pozycji. Produkcja pokazująca życie panującej po dziś dzień dynastii Windsorów i szczegóły życia ich członków na przestrzeni lat. Fabuła kręci się głównie wokół historii Królowej Elżbiety II, która przejmuje tron po śmierci swojego ojca. Objęcie władzy przewraca jej życie do góry nogami. 

Wraz ze zmianą pozycji w Państwie, zmienia się jej podejście do wielu spraw. Świeżo upieczona królowa postanawia w stu procentach poświęcić się sprawowaniu objętego urzędu. To nie tylko swego rodzaju biografia, ale też historia kobiety, która chcąc nie chcąc musiała stać się zimnym i stanowczym przywódcą Zjednoczonego Królestwa. Dla silnych kobiet, i nie tylko.

• LUCYFER

Mój zdecydowany numer jeden, który pochłonęłam szybciej niż to w ogóle możliwe. Oglądając odcinek pilotażowy na lekcjach angielskiego w szkole, w ogóle nie czułam, że to mój typ. Dałam szansę i nie rozczarowałam się. Szatańsko wciągający. Lucyfer Morningstar, grany przez Toma Ellisa, jest władcą piekieł, który jednak znudzony dotychczasowym zajęciem postanawia zasmakować ludzkiego życia w mieście aniołów - Los Angeles. Tam poznaje detektyw zajmującą się sprawą morderstwa jego znajomej. Znajomość ta jednak staje się coraz bardziej zawiła i skomplikowana.

Diabeł pomagający policji chwytać przestępców? Brzmi dosyć zabawnie i nieschematycznie. I taki właśnie jest serial. Nie mogę zdradzić nic więcej, ale obiecuję, że zakończenie najnowszego sezonu sprawi, że będziesz odliczać dni do kolejnego. 

grafika: https://weheartit.com/